Jestem włocławianką.

Z urodzenia, a potem z wyboru. Potem, ponieważ do miłości do tego miasta trzeba było, w moim przypadku, dojrzeć.
Tu się urodziłam, wychowałam, uczyłam i szczerze marzyłam o większym mieście. Aż w końcu doszłam do miejsca, w którym "mniej" okazało się być "więcej". Mniejsze miasto wystarcza w zupełności do szczęścia, kiedy ma się obok siebie odpowiednich ludzi. A ja mam szczęście takich mieć 💙🧡💙🧡

Ludzi, którzy wierzą w moje możliwości i wspierają mnie na każdym kroku. Trzymają kciuki za powodzenie tego projektu i za spełnienie marzenia.
Wiecie, jakie jest to marzenie? To nie jest jedno z marzeń, które mówisz do siebie w myślach na chwilę przed zdmuchnięciem świeczek na urodzinowym torcie 🎂. Nie jest marzeniem z gatunku "nie mów, bo się nie spełni". O takich marzeniach trzeba krzyczeć! Ciężko spełniać marzenia w pojedynkę. Odkąd mówię o swoim marzeniu otwarcie i głośno, wspaniali ludzie pojawiają się wokół mnie co krok ❤️

"Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu."

I to jest właśnie to marzenie - robić to, co kocham. Kocham tworzyć coś z niczego, kocham ubrania, akcesoria i szycie. Ubrania, które szyję z myślą o Was noszę z dumą, bo są szalenie "po mojemu". Kocham ten nasz Włocławek i nasz fajans, którego ciągle mam w domu zbyt dużo, a jednocześnie wciąż tak mało.

Do tego jestem trochę pokręcona, ekscentryczna i uparta. Całkiem nieźle zorganizowana.
Zapraszam Was zatem do mojego, fajansowego miejsca w sieci 🧡💙🧡💙